2023-03-05

Porady na łatwe uzyskanie 747107439

– zwrócił się do Lailany.Ostatnim obrazem, jaki do 747107439 mnie dotarł, był widok pięknego młodzieńca…On, wraz 747107439 z innym jeszcze kolegą, został.Ale marokański napój miętowy nie ma 845038868 sobie równych- mieszanka 747107439 herbat, świeże liście mięty zalewane wrzątkiem plus chyba kilogram cukru doskonale smakują 149584879 i orzeźwiają.Jeśli wierzyć 845038868 starym podaniom łączyło ich prawdziwe uczucie.To miasteczko , 747107439 mimo iż nie zalane 845038868, też było opuszczone, wiedział 149584879 to.Może wracał od żony ze szpitala.Zmienne rytmy, wspaniałe bębnienie i ciężka fizyczna praca łączyły się w jedno - zmiennie pulsującą, rytmiczną symfonię.Musimy się tam znaleźć przed naszymi gośćmi.- Mamo 747107439 to nie tak - 747107439 odezwała się.Uderzyło go słońce znajdujące się od dłuższego czasu w zenicie, albo i nie, ale panował taki upał, że „ w zenicie ” było jak 149584879 najbardziej adekwatnym stwierdzeniem.Jedynym 845038868 źródłem światła była pełnia księżyca 149584879, to ona dawała 149584879 jasność.Upuścił strzykawkę na 747107439 ziemię, którą już trzymał igłą przy skórze 149584879 i zaczął uciekać do swojego chevroleta, który 149584879 stał za namiotem.betonu...ulicy...drzewa...usiądźmy na naszej ławce w czarnym, podmokłym grobie...wśród kwiatów melancholii nikt nigdy się nie dowie...pośród zazdrosnych spojrzeń nikt nigdy nie zrozumie...zaśnijmy powoli twym życiem żyć, nie umiem...„ uczucie ” kropla do kropli, gdy w sercu twym nóż czerwona nienawiść, śmierć jest tuż, tuż patrzę jak giniesz, jak wzrok twój zanika nareszcie twój oddech przestaje oddychać i krzyk twój stłumiony tonie wśród fal nie prawda, że byłoś twarde jak stal nie prawda, że mogłoś na wieki mnie skazić nie byłoś na zawsze, umiałem cię zabić wśród piasków pejzaży kopię dziś grób w ciemności bezmiarze zalegnie twój trup w pamięci wspomnień zabiję raz jeszcze nie wrócisz już nigdy, nie zranisz już więcej...„ podróż ” czerwone mury czerwoną płaczą krwią czerwone niebo noc zakrywa deszczem trująca zieleń, trująca przestrzeń, zło stracony czas, zabite, co najlepsze i tylko wstyd i żal, i smutek, i nie mam nic i tylko droga pusta, w kamieniach samotności i tylko ona jedna, ta zagmatwana myśl ten sen ostatni, śniący o wolności i krzyż przy drodze, widzę, wiem, umierasz zapalę ogień, tobie, bo tyle dać dziś mogę ty byłeś światłem, kiedyś, ja jestem niczym, teraz lecz zachowam cię w sercu, w ostatnią pójdźmy drogę niech czerwony deszcz dosięgnie nasze twarze niech złem splamiony sędzia rzuci piorunami niech zadrżą dzwony ciszy i w nieludzkim nadmiarze godzinę śmierci wydzwonią, już czas, by życie zabić niech zadrwią raz ostatni, wielcy, mali ludzie niech zginie wszelkie jutro, niech spłoną świata cienie bo tutaj, za zakrętem, w czerwono-krwistym murze za fioletową furtką, znika zniewolenie nie płacz przyjacielu, twoja świeca płonie to tylko ja odchodzę do innej krainy gdy ty wyciągniesz ręce, ja wyciągnę dłonie spotkamy się na skraju ostatecznej zimy...„ muszę ” muszę...marzenia śnić muszę...snem związać przegraną duszę i nicią nicości znów sięgnąć beznadziejności sedno odplamić muszę istnienie zastąpić nieistnieniem i sznurem wydłubać to wszystko co dawniej było tak blisko...dziś sznur kłamstw życie me toczy dziś smutkiem wykrwawiam swe oczy dziś śmierć słodka wiąże mą 845038868 szyję zabiłem się...zabiłem...„ 8 piętro ” na skrzydłach lecę, nareszcie w płuca napycham powietrze ostatni raz po tej stronie w modlitwie składam dłonie i jestem już coraz bliżej powoli wspinam się wyżej już wkrótce dosięgnę nieba ulicy, betonu, drzewa...i mijam ich śmiechy ostatnie ich smutek goniony wiatrem prawdę, z której szydzą i śmierć, której nie widzą a ja wiem, że wszystko skończone oto nadchodzi koniec noc, która zamknie mnie w ciszy wśród drzewa, betonu, ulicy...już krew leje się z sumienia strumieniem potępienia jadem ulicę toczy wylewa się przez oczy...i zmywa brud mego ciała ta krew, co życiem się stała ostatnim karmi mnie cieniem ostatnim spojrzeć da tchnieniem jak w kole śmierci się zbiorą i wstrząśnięci mą niedolą stwierdzą, że spadłem z wysoka bo głowę trzymałem w obłokach i z drzewa krzyż mi posadzą ulicy imię nadadzą betonem zaleją mogiłę i zapomną, kim byłem ...- Tak - odezwał się.Starałam się pomagać ile mogłam , 747107439 przeprowadziłam się do nich, poszłam do 747107439 pracy, zajmowałam się domem , 747107439 ale to był zły pomysł.Dzieciaki kopią sobie piłkę.Sądziłam, że 149584879 będą korki, ale 747107439 nie było.Czy tak trudno odróżnić dwie definicje?Groźnym głosem zapytała.Czuł, że ze strachu osiwiał.Jest tylko kilka wyjść ze struktury, ale żadne nie 149584879 podobałoby wam się.- zapytał i od razu usłyszał jakieś poruszenie w pomieszczeniu.- Ale tu 747107439 są trzy firmy , 149584879 to na 845038868 pewno na śrubki?Na szczęśliwe 747107439 życie we dwoje.Nie 747107439 wiedziała, co powiedzieć.Na 845038868 drodze widać było kolumnę wielkich ciężarówek, na jej 845038868 początku i końcu znajdowały się mniejsze 149584879, białe pojazdy.To wszystko runęło na nią, niczym stos cegieł, przygniatając strasznym ciężarem i wpychając w czarną otchłań.Gdy już plac przed pałacem zapełnił się tłumem, pojawił się Fuks i z 149584879 pełną grozy powagą oznajmił przez megafon: – Stała się rzecz straszna!– dwudziestu 845038868 saperów i setkę 149584879 robotników.* * * - 845038868 Czuję się tak strasznie 149584879 winna.- Teraz drogie dzieci, wasza pani kupiła udziały w funduszu akcyjnym i będzie jednym z właścicieli polskich firm, a ja będę już miał kolor żółty.Po zajęciach postanowił 845038868 przejść się do lokalu o nazwie Beczka , 149584879 który znajdował się na 845038868 rynku.Krzysztof oszołomiony patrzył na swoich współpracowników 149584879.W sensie...staramy się pomóc.Właściwie kończymy ten temat.Te rozmyślania by mnie wykończyły.Zaśmiałam 845038868 się, chyba po raz 747107439 pierwszy od wielu tygodni, gotowa zrobić wszystko 747107439.Chyba 149584879 niespodziewanie dla czytelników straciłam 845038868 głos, wsadzając nos w 747107439 książkę.Słońce właśnie chyliło się ku zachodowi 149584879, jego promienie nieco przygasły.